Targi Mother&Baby - reportaż fotelik.info
Autor: Paweł Daniluk
Data dodania: 2010-06-20 15:45:47
Na targach nie mogło oczywiście zabraknąć stoisk producentów i dystrybutorów fotelików, którym postanowiliśmy się bliżej przyjrzeć.
Rodzinne miasteczko od rana tętniło życiem. Na każdym kroku czekały atrakcje, zarówno dla przyszłych, jak i dla tych obecnych rodziców. Atmosfera podkręcana przez zabiegi marketingowe sprzyjała sięganiu do portfela znacznie częściej i głębiej niż wydawałoby się to potrzebne.
Podczas targów zadbano też o to, aby dzieci nie miały okazji do nudy. Do zabawy zachęcała dmuchana zjeżdżalnia, centra kolorowanek i specjalne tory przeszkód dla maluchów. Trochę starsze pociechy mogły nauczyć się lepienia glinianych figurek i ozdób, obejrzeć przedstawienie o "Jacku i Placku" albo zmierzyć się w całej masie konkursów z nagrodami.
W zadaszonych pawilonach gęsto ustawione stoiska nie mogły narzekać na brak zainteresowania. Wąskie alejki momentami przypominały centrum miasta w godzinach szczytu, gdzie role spieszących się kierowców odgrywali rodzice przeciskający się z wózkami przez zakorkowane ścieżki. Na scenie nieustanie odbywały się różne prezentacje, zabawy i konkursy nie tylko dla dzieci, ale i dorosłych, w których można było wygrać np. wózki, rowerki albo foteliki samochodowe. Dużym zainteresowaniem cieszyło się stoisko Szpitala św. Zofii gdzie prowadzone były konsultacje medyczne u lekarzy różnych specjalizacji, a także prezentacje i szkolenia. Na manekinach można było samemu nauczyć się, jak obchodzić się z małym dzieckiem.
Na targach nie mogło oczywiście zabraknąć producentów i dystrybutorów fotelików samochodowych. Od razu widzimy też na wielu stoiskach znajome twarze sprzedawców i przedstawicieli handlowych, którzy uczestniczyli w szkoleniach organizowanych przez fotelik.info. Piękne wystawy przykuwały oko już z daleka. Podczas konsultacji przy każdym ze stoisk reprezentujących daną markę rodzic mógł usłyszeć o nadzwyczajnym bezpieczeństwie oferowanym przez foteliki ich firmy, które dziś można było kupić w specjalnych promocyjnych cenach.
Niewzruszeni tą marketingową retoryką postanowiliśmy bliżej przyjrzeć się temu, co oferują i w jaki sposób instruują klientów sprzedawcy najbardziej znanych marek fotelikowych.
Stoisko Maxi-Cosi, mimo że obsługiwane przez kilku konsultantów, było cały czas oblężone przez zainteresowanych klientów. W ofercie mogliśmy znaleźć spory asortyment fotelików we wszystkich przedziałach wagowych, począwszy od 0-13kg (Cabrio-Fix, Peeble), przez 9-18kg (Tobi, Priori, Axis), po 15-36kg (Rodi). Firmę Maxi-Cosi musimy pochwalić też za dostęp do fotela montażowego na ich stoisku, na którym rodzice mogli nauczyć się, jak poprawnie zamontować dany model fotelika w samochodzie. Na stoiskach innych producentów zazwyczaj takie fotele występowały jedynie w roli stelaży pod promowane modele fotelików.
Przechodząc do drugiego pawilonu natrafiamy na duży punkt oferujący foteliki Recaro. Możemy tam znaleźć między innymi takie modele jak Young Profi, Young Sport, Young Expert, Monza czy Polaric. Do dyspozycji jest kilku konsultantów, którzy doradzają, jaki fotelik wybrać i instruują, jak powinien wyglądać jego montaż.
Oferta fotelików Jane i Graco na tegorocznych targach wyglądała dosyć skromnie. Dostępne były modele: Jane - Strata (0-13kg), Exo (9-18kg), Monte-Carlo(15-36kg) i Graco - Logico S (0-13kg), a także Graco Nautilus (9-36kg) o szerokim przedziale wagowym i sporych rozmiarach, które zaprezentowała drobna pani konsultant pokazując, że sama mieści się w tym fotelu. fotelik.info może też pochwalić Jane i Graco za miłą obsługę stoiska, która cierpliwie odpowiadała na wszystkie wątpliwości interesantów.
Na stoisku BeSafe również mamy do dyspozycji tylko kilka modeli. Szczególnie polecane przez tą firmę są foteliki montowane tyłem do kierunku jazdy - iZi-Kid (0-18kg)i iZi-Combi (0-18kg), ale najbardziej popularny jest fotelik iZi-Comfort (0-18kg). Oferowane foteliki BeSafe oscylują w dosyć wysokich przedziałach cenowych, ale producent podkreśla ich wysokie wyniki w testach ADAC, szczególnie za bezpieczeństwo.
Nieduży punkt usytuowany przy wejściu do drugiego pawilonu wypełniony jest akcesoriami dziecięcymi i wózkami. Oprócz tego oferuje również kilka fotelików Roemera w każdym przedziale wagowym dziecka np. King Plus (9-18kg), Kid (15-36kg), Kid Fix (15-36kg), czy model Britax Envolva 1-2-3 (9-36kg). Wystawa Britax Roemer w żaden sposób nie oddaje pozycji tych marek na rynku fotelików samochodowych dla dzieci. Od wielu lat święcą one bowiem tryumfy w branży uzyskując najwyższe noty za bezpieczeństwo.
Firma Deltimm znana obecnie gównie z wózków X-Landerm proponuje nam kilka fotelików w przedziałach wagowych 0-13kg i 9-18kg. Najbardziej popularny model to X-Car (0-13kg) oferowany w atrakcyjnej, jak podkreśla sprzedawca, cenie. Niestety, jak wiemy, foteliki X-Car nie doczekały się do dziś niezależnych testów.
Jako ostatnie odwiedziliśmy spore stoisko z fotelikami Concord. Na atrakcyjnie prezentującej się wystawie przeważały fotele 15-36kg. 3-osobowa młoda obsługa nieustannie miała sporo pracy z udzielaniem informacji klientom.
Przechadzając się pomiędzy pawilonami i wystawami targów Mother&Baby można było usłyszeć wiele opinii na temat rożnych produktów wymienianych w rozmowach między rodzicami. Niektóre opinie dotyczące fotelików potwierdzały niestety, że wciąż rozpowszechnionych jest wiele mitów na ten temat. Sądząc po przyjaznej atmosferze beztroskiego kupowania bezpieczeństwa swoim dzieciom można niestety wysnuć wniosek, że wiele dzieci otrzyma foteliki kupione w oparciu tylko o marketing sprzedawcy, a nie o niezależne testy zderzeniowe.
Z drugiej strony ciągle jeszcze brakuje nam tego, aby sprzedawcy zaangażowani byli nie tylko w odpowiednie wypromowanie swoich produktów, ale też w kwestie poprawnego ich zamontowania w samochodzie, które tak samo jak wybór fotelika z wysoką oceną w testach bezpieczeństwa, są bardzo ważne. Ideałem byłaby sytuacja, kiedy fotelik można przymierzyć do własnego auta, a przynajmniej nauczyć się poprawnego montowania na fotelu montażowym w obrębie stoiska. Sprzedawcy instruujący rodziców, jak mocno trzeba zapinać pasy uprzęży dziecka w foteliku wciąż są rzadkością, dlatego samemu warto zwracać na to uwagę i dopytywać konsultantów, którzy w odpowiedzi na nasze pytanie z pewnością powiedzą nam, jak trzeba zrobić to właściwie.
Opuszczając targi trzeba się trochę napracować, żeby nie zahaczyć nikogo manewrując pośród gęsto usianych aut na parkingu. Kiedy wreszcie uda nam się zakończyć ten slalom, wracamy do domów. Niektórzy bogatsi o cenną wiedzę i przydatny asortyment dziecięcy, inni biedniejsi o tyle, ile udało im się przynieść w portfelu, jeszcze inni którzy po prostu miło spędzili czas ze swoją rodziną.