Inspekcje Fotelików w Poznaniu - relacja
Autor: Paulina Zielińska
Data dodania: 2012-06-30 11:46:06
Pełne słońce i iście tropikalne warunki przywitały ekipę Inspekcji Fotelików w stolicy Wielkopolski. Trzy stanowiska tętniły życiem, a eksperci mieli pełne ręce pracy. Dołączyli do nas Policjanci starszy sierżant Jacek Górny i młodszy aspirant Leszek Włodarczak którzy chętnie brali udział w inspekcjach. Udzielali także instruktażu kierowcom i pasażerom - jak zapinać pasy bezpieczeństwa i jak prawidłowo ustawiać zagłówki. Okazuje się bowiem, że to, co wydawało by się bardzo proste, rzadko jest wykonane poprawnie. Z pozoru drobne uchybienia - pas spadający z ramienia, zbyt nisko ustawiony zagłówek - mogą być później przyczyną razów. Dlatego też podczas inspekcji postanowiono sprawdzać i radzić w tej kwestii także dorosłym.
Ogromnym powodzeniem cieszył się kącik zabaw dla dzieci. Wśród stanowisk plastycznych najbardziej oblegane były włóczkowe wyklejanki z Elmo, który prezentował kampanię “Pierwszy Fotelik", skierowaną do użytkowników fotelików 0-13 kg. Wszystkie prace ozdobiły wyklejankową galerię. Dzięki dużej ilości słońca startowały także wielokrotnie wyścigi solarnych samochodzików (niezmiennie oblegane przez chłopców i ich ojców). Największe emocje wzbudziły jednak pokazy jajka-kaskadera. Maluchy dwa razy spuszczały jajko w samochodzie ze specjalnej zjeżdżalni - raz w pasach, raz bez pasów.
Rodzice towarzyszyli zaś inspektorom, którzy zajęci byli sprawdzaniem fotelików. Co nas spotkało w Poznaniu? W porównaniu do Warszawy, gdzie przypominamy, że pierwszy poprawnie zamontowany fotelik przyjechał o godzinie 17, mogliśmy się cieszyć już z samego rana, i chwalić rodziców już o 10.00! Cieszy duża liczba fotelików montowanych tyłem (tutaj jednak były poprawki w montażu, tylko w jednym przypadku eksperci nie mieli zastrzeżeń). Głównymi problemami pozostają zaś zbyt luźne montaże, mała stabilność, luzy na uprzęży fotelika (dochodzące do 20 cm, co pozwala wyjąć dziecko z fotelika bez jego rozpinania), brak kompatybilności z fotelami kanap oraz zbyt wczesne przesadzanie dziecka do kolejnego fotelika. Przedostatni problem najczęściej wynika z zakupu fotelika przez internet, a nie w sklepie stacjonarnym. Brak przymiarki może prowadzić nawet do kolejności zmiany fotelika, nie da się go bowiem stabilnie zamontować na żaden sposób. Brak przymiarki wiąże się więc zawsze z ryzykiem, nawet jeśli dany producent wymienia nasz model samochodu jako “kompatybilny” z danym modelem fotelika. Nie wiemy bowiem, czy profil naszych kanap nie różni się od standardowego wyposażenia danego auta.
Poznaniaków, a głównie poznańskie mamy, przesadzaliśmy również na przednie siedzenia. Odradzamy bowiem podróżowanie dzieciom na przednim siedzeniu, jeśli jest możliwość siedzenia na tylnym. Dorosłych zaś nie pozbawiajmy ochrony w postaci lepszych foteli i poduszek powietrznych. Każda przekonana mama - to nasz wielki sukces!
Kolejnym miastem, które odwiedzi ekipa “Inspekcji Fotelików” są Katowice. Później odwiedzą Zieloną Górę. Cała trasa dostępna jest zaś na www.inspekcje-fotelikow.pl, gdzie również można zapisać się na najbliższe wydarzenia!