Jesienna runda testów ADAC
Autor: Kurpiewski Paweł, Zielińska Paulina
Data dodania: 2012-11-20 15:46:44
Jesienna dogrywka testów fotelików nie budzi aż takich emocji, jak majowe testy. Warto jednak zajrzeć do publikowanej przez nas tabeli, tym bardziej, że jest tam i kilka niespodzianek, i kilka dobrych informacji dla rodziców w Polsce. Tabelę można znaleźć pod następującym linkiem: Jesienna runda testów ADAC
Dla przypomnienia - nie publikujemy w tej chwili na fotelik.info wyników testów w nowy sposób, prezentowany przez ADAC, ale w sposób prezentowany przez OAMTC. Dzieje się tak dlatego, że ciągle trwa spór naukowy, o którym już pisaliśmy w artykule: "Testy 2012 omówienie".
Dopóki OAMTC i inne instytuty odpowiedzialne za testy nie dogadają się z ADAC i nie ustalą wspólnego stanowiska na wiele lat - nie będziemy zmieniać swojej tabeli. Jedną z przyczyn jest również to, że nie zgadzamy się na zamydlanie oceny końcowej poprzez degradowanie jej oceną za substancje szkodliwe. Są one oczywiście są groźne i wolimy, żeby ich nie było, ale jeżeli ich groźba objawia się dopiero po tym, gdy dziecko zje kawałek skorupy fotelika lub jego tapicerki - to uważamy to za trywialne.
Uważamy też, że w w miejsce degradacji oceny uzyskiwanej podczas testów wystarczyłoby wprowadzić rodzaj ostrzeżenia, o charakterze RECALL. Np: "Uwaga: tapicerka, zawiera substancje toksyczne bardzo niebezpieczne w przypadku połknięcia. Zalecane wypranie jej w pralce, przed dlaszym użytkowaniem fotelika."
Bo substancje opisywane hucznie przez ADAC - jeśli dotyczą tapicerki - znikają po wypraniu jej w pralce. Jeżeli chodzi o moje dzieci, to nie jadają one fotelików, w których jeżdżą. Dotyczy to zarówno trzyletniego Ignaca, jak i rocznej Weroniki - dodaje Paweł Kurpiewski.
Przypomnijmy: sprawdzana jest zawartość takich substancji chemicznych jak WWA (wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne), ftalany, środki zmniejszające palność, związki fenolowe, związki cynoorganiczne, barwniki azowe i metale ciężkie.
A co o szczegółowych wynikach tej rundy testów ADAC myśli Paweł Kurpiewski?
Po pierwsze wciąż czekam na "pojednanie" Niemiecko - Austriackie i wrócenie do ponownego ujednolicenia tabel testów i sposobu publikacji testów przez wszystkich jego partnerów. Publikacja tabel w różnym formacie, z różnymi składowymi i różnymi wagami poszczególnych składowych testów powoduje narastającą dezorientację wśród konsumentów.
Jeżeli chodzi o wyniki testów fotelików - to jestem pozytywnie zaskoczony. Cieszę się kolejnych 4-rek Graco, choć ta marka miała już dobre foteliki 0-13 kg i w tym miejscu czwórki nie są żadnym zaskoczeniem. Cieszy, że pojawiła się trójka za fotelik 15-36 kg, niestety fotelikowi temu daleko jeszcze jest do konkurencji, i wydaje mi się, że Graco powinno zatrudnić innych inżynierów do projektowania fotelików z tej kategorii wagowej. Cieszy również trójka fotelika Chicco Xpace. Mamy nadzieję, że będzie to stały trend i czekamy na czwórki w kolejnych testach.
Zgodnie z przewidywaniami KIDDY Guardianfix Pro 2 (ISOFIX) po liftingu - z oceny niedostatecznej wyciągnął się na ocenę 4. Firma ta, (choć z koncepcją fotelików z osłoną tułowia nie zgadzamy się i dyskutujemy o tym), trzyma fason i usuwa z rynku wszystkie foteliki, które osiągnęły słabe oceny w testach. Tak stało się z poprzednikiem Guardiana Fixa, który w poprzednich testach uzyskał ocenę niedostateczną Testy Kiddy Guardian Fixa 2012
Po wielu latach funkcjonowania na rynku przetestowano ponownie fotelik Maxi Cosi Priori XP i Recaro Young Sport oraz Roemer Duo Plus (ISOFIX). Są to foteliki bardzo popularne na rynku polskim. Uzyskały potwierdzenie wyników, które osiągnęły w po przednich latach (3, 3, 4). Recaro zostało upomniane za substancje szkodliwe w foteliku Young Sport.
Szkoda, że ciągle nie widać stałego trendu w rozwoju Casualplay. Ta hiszpańska marka wypwypuszcza wiele nowych produktów, sięgnęła już trzykrotnie po ocenę 4, a tym razem ponownie trójki i niestety nagana za fotelik Baby Zero Plus z bazą ISOFIX, która skompromitowała uzyskaną przez ten fotelik poprzednio ocenę 3.
Baza ISOFIX fotelika Baby Zero Plus uległa rozerwaniu podczas zderzenia czołowego. Zapiete zaczepy ISOFIX pozostały na swoim miejscu, a baza wraz z fotelikiem wystrzeliła do przodu. Na razie producent milczy na ten temat na swoich stronach internetowych. Będziemy informować jeszcze o tej sprawie.
Dla mnie największym objawieniem tegorocznych testów jest debiutująca marka Kiwy z fotelikiem SPF 1 ISOFIX. Mieliśmy już okazję oglądać ten fotelik - dziękujemy firmie Roan za udostępnienie. Może już czas napisać o tym na fotelik.info. Miałem obiekcje i zawsze boję się fotelików i nowych konceptów, które nie zostały przebadane w niezależnych testach. Niestety nawet Paweł Kurpiewski nie jest w stanie, oglądając fotelik, który wygląda w miarę dobrze, zawyrokować, czy aby na pewno uzyska dobrą ocenę. Tutaj potrzebne są przeciążenia i testy zderzeniowe. Gołym okiem możemy zobaczyć krytyczne błędy w konstrukcjach, ale ostatecznie, po poprawienu grubych błędów konstrukcyjnych i koncepcyjnych wszystko trzeba sprawdzić w testach dynamicznych.
Przypomnijmy, że Kiwy - zupełnie debiutujący na rynku fotelików samochodowych dla dzieci - pojawił się w ubiegłym roku na targach w Kolonii. Tam, w ekskluzywnej wersji, ze skórzaną tapicerką, wzbudził zaciekawienie dziennikarzy i komisji oceniającej innowacje. Uzyskał najwyższą ocenę w kategorii Kind und Jugend Innowation Award 2011.
Fotelik montowany jest na ISOFIX. Posiada dodatkowy systemem - coś nowego, czego nie ma jeszcze u żadnego z europejskich konkurentów - występuje natomiast w Stanach Zjednoczonych w fotelikach producenta Britax. Dokładnie mówiąc, chodzi o systemy pochłaniania i rozpraszania energii instalowane w uprzęży lub mechanizmach sprzężonych z uprzężą fotelika. Jest to rodzaj ograniczników siły, które w krytycznej fazie popuszczają nieco uprząż pozwalając ciału na poruszanie się dalej w taki sposób, żeby zminimalizować obciążenie działające na klatkę piersiową, głowę i szyję.
Będziemy śledzić dalsze losy marki Kiwy. Obecnie urządzenie to jest dostępne to na polskim rynku, ale wydaje mi się, że ponieważ koncepcja zastosowana w uprzęży tego fotelika się sprawdziła, a producent jest niszowy, to prawdopodobnie któryś z wielkich graczy, takich jak Roemer, Maxi Cosi czy Concord, po prostu wykupi ten koncept i wcieli te rozwiązania do swojego koncernu.
Bardzo się cieszymy z dobrych ocen w jesiennej rundzie niezależnych testów fotelików, ale zdecydownie nie jest to "nius miesiąca" w naszej branży. Największe emocje w branży wzbudza bowiem nowa procedura Euro NCAP. Więcej piszemy o tym w artykule dostępnym pod linkiem: Euro NCAP: nowe foteliki w testowanych samochodach.