Wypadek z udziałem dwóch dziewczynek - tylko jedna z nich wyszła bez szwanku. Jechała tyłem!
Autor: Redakcja fotelik.info
Data dodania: 2019-03-14 23:01:23 Ostatnia aktualizacja: 2018-02-13 01:19:36
Dziewczynka miała liczne obrażenia i złamania. Jej siostra - sianiaka. Jedna jechała w foteliku przodem, a druga tyłem do kierunku jazdy!
Dzisiaj zajmiemy się przykładem Angeli Brown i jej córeczek. Wszystkie trzy jechały jednym autem i brały udział w wypadku. Obie dziewczynki były w fotelikach. Dlaczego jednej nie stało się zupełnie nic, a druga ledwo wyszła z tego żywa? Odpowiadamy - starsza jechała w foteliku tyłem do kierunku jazdy, natomiast młodsza jechała przodem. Oprócz obrażeń kręgosłupa (złamany drugi i trzeci kręg szyjny), sterownik wylotu klimatyzacji oderwał się od ramy i uderzył ją w główkę, rozbijając czoło. Przypominamy - jej siedzącej w RWF siostrze nie stało się NIC. Jak do tego doszło? Mama dziewczynek zamieściła na FB wpis w którym przestrzega rodziców, aby nie popełniali jej błędu. Dodatkowo wrzuciła kilka zdjęć i opisała całą sytuację. Jak dokładnie przebiegało zdarzenie?
Angela Brown wracała od dentysty ze swoimi córeczkami (2l i 3l). Niestety przy prędkości 90km/h uderzyła w drzewo,a jej auto dachowało. Dodatkowo część drzewa spadła na samochód. Kiedy matka dziewczynki odwróciła się, zobaczyła zakrwawioną twarz młodszej córeczki. Starszej na pierwszy rzut oka nic nie dolegało. Po wezwaniu pomocy, mama ze starszą córką poleciały helikopterem do szpitala Westmead, a młodszą zabrała karetka. W szpitalu potwierdzono, że oprócz nabitego siniaka, nic jej nie jest.
Lekarze początkowo dawali jej małe szanse na odzyskanie pełnej sprawności. Teraz wiadomo, że dziewczynkę czeka długa rehabilitacja.
Matka dziewczynek tłumaczy, że początkowo obie siostry miały foteliki RWF. Jednakże Summer Rose rzekomo płakała jadąc tyłem, w związku z czym rodzice postanowili zamontować jej fotelik przodem. Skutki tej decyzji są opłakane. Jej starsza siostra, która nie miała "nic przeciwko" jeździe tyłem, podczas wypadku wbiła się w swój fotelik, który skutecznie ją ochronił. Dodatkowo jej twarz nie była narażona na wylatujące części klimatyzacji.
Dziewczynka ma dużo szczęścia, że przeżyła. Jej mama ( i my też!) apelujemy - woźcie dzieci tyłem do kierunki jazdy najdłużej jak się da!
Pamiętaj - RWF to nie jest moda, zabawa czy nowy trend. To sposób na ochronę zdrowia, a nawet ŻYCIA podczas ewentualnego wypadku. Tutaj przeczytasz DLACZEGO rwf są zalecane nawet... 5 latkom! ;-) Co wspólnego mają foteliki i... astronauci?
Zobacz galerię zdjęć
.jpg)
