Eksperyment z dwoma fotelikami! Jeden zamontowany poprawnie, drugi byle jak. Zobacz co się stało!
Autor: Redakcja fotelik.info
Data dodania: 2020-10-29 09:21:10 Ostatnia aktualizacja: 2020-10-29 09:27:20

Posiadasz dobry fotelik samochodowy ze świetnie zdanymi testami zderzeniowymi, dobrany indywidualnie do dziecka i do samochodu? ŚWIETNIE! Połowa sukcesu za Tobą. Niestety, fotelik dalej może nie spełnić swojej funkcji...
W powyższym VIDEO, możesz zobaczyć fotelik z mocną CZWÓRKĄ w testach zderzeniowych ADAC. Jest to dobry fotelik, który posiadamy w swojej ofercie i tak jak wiele innych - często polecamy. Oczywiście jeżeli pasuje do dziecka i do samochodu. Po co ten wstęp? Ponieważ chcieliśmy zaznaczyć już na samym początku, że jest to fotelik z dobrymi wynikami w testach zderzeniowych (a nie pierwszy z brzegu pseudo-fotelik). To właśnie na jego przykładzie, pokażemy Wam wyniki pewnego eksperymentu!
DWA TAKIE SAME FOTELIKI = DWA RÓŻNE WYNIKI EKSPERYMENTU
W eksperymencie zostały użyte dwa takie same foteliki. Jeden z nich został zamontowany poprawnie, z dbałością o szczegóły i z zaleceniami producenta, a drugi "byle jak" - na szybko, tak jak często widujemy pod przedszkolami/szkołami.
Jakie były skutki poprawnego i niepoprawnego zamontowania fotelika? Sprawdziliśmy to w teście zderzeniowym. Oba foteliki zostały poddane takim samym prędkościom w takich samych warunkach. Jedyne co je różniło, to dbałość w montażu. Co się okazało? Pierwszy z nich był zamontowany poprawnie i po teście zderzeniowym wyglądał jak nowy (pamiętaj, że uszkodzeń nie widać gołym okiem i taki fotelik nie nadaje się już do użytku)! Drugi, zamontowany z błędem, rozpadł się na kawałki.
Teraz już widzisz, dlaczego technicy fotelik.info jak mantrę powtarzają słowa: montuj dokładnie, sprawdzaj montaż, czytaj instrukcje :-) Z tego również względu cyklicznie organizujemy bezpłatne inspekcje fotelików! Bo nie sztuką jest kupić najlepszy na rynku fotelik. Sztuką jest używać go poprawnie. Z inspekcji wynika, że 8 na 10 fotelików montowanym jest nieprawidłowo, co oznacza, że podczas wypadku, nie spełniłyby swojej funkcji. To trochę tak jak z pralką. Jeżeli wrzucisz do niej wełniany sweter i ustawisz temperaturę 90 stopni, nie miej pretensji do pralki, że nie działa. To nie jej wina, że użyłeś/użyłaś jej niepoprawnie. Właśnie tak samo jest z fotelikami! Jeżeli chcesz, aby działały poprawnie - używaj ich poprawnie.