Fotelik Avionaut Cosmo po testach na schodach: czy widać, że to fotelik powypadkowy?
Autor: Redakcja fotelik.info
Data dodania: 2022-11-30 13:51:27 Ostatnia aktualizacja: 2022-11-30 14:02:25
Ten fotelik samochodowy wielokrotnie koziołkował po wysokich, betonowych schodach. Czy po nim znać, że został poddany ciężkiej próbie? Czy widać, jakich doznał uszkodzeń? A przede wszystkim: czy nadal nadaje się do użytku i czy ochroniłby dziecko w razie wypadku? PRZEKONAJ SIĘ…
Fotelik samochodowy 0-13 kg Avionaut Cosmodotychczas nie znalazł się jeszcze w oficjalnej tabeli wyników testów ADAC. Może się jednak poszczycić udziałem w laboratoryjnych testach zderzeniowych zamówionych przez producenta, w których uzyskał wynik na poziomie 5 gwiazdek, czyli ocenę najwyższą z możliwych.
Natomiast Centrum Bezpieczeństwa fotelik.info przeprowadziło własne testy fotelika Avionaut Cosmo, pod hasłem: Zapinaj laptopa w foteliku tak mocno, jak go kochasz! Czyli: nietypowe testy zderzeniowe. W foteliku został zapięty tablet, okulary oraz laptop. Pasy wewnętrzne uprzęży fotelika zostały ściągnięte najmocniej, jak to możliwe. Następnie fotelik został wielokrotnie zrzucony z wysokich schodów,
Co z tego wyniknęło? Czy sprzęt zapięty w foteliku Avionaut Cosmo wyszedł z tej próby bez szwanku? Tego dowiesz się z filmu:
Czy można poznać, że fotelik jest powypadkowy?
Stan fotelika samochodowego, który brał udział w nietypowych testach przez zrzucanie ze schodów, można zobaczyć na poniższych zdjęciach (źródło własne). Okazuje się, że fotelik nie doznał żadnych uszkodzeń, poza lekkimi zarysowaniami obudowy ⇩
Fotelik dla dziecka na oko sprawia wrażenie, że był po prostu dość intensywnie używany. Po powierzchownych oględzinach NIE SPOSÓB STWIERDZIĆ, CZY FOTELIK BRAŁ UDZIAŁ W WYPADKU!
PAMIĘTAJ:
1. Fotelik, który brał udział w kolizji lub w wypadku samochodowym, nie nadaje się już do użytku! Jego struktura mogła zostać uszkodzona, a to powoduje, że fotelik nie spełnia już swojej podstawowej funkcji, jaką jest zapewnienie dziecku bezpieczeństwa w razie wypadku.
2. Na ogół nie sposób zauważyć, że fotelik brał udział w wypadku. Mikrouszkodzenia struktury fotelika nie są widoczne gołym okiem. Aby sprawdzić odporność takiego fotelika, należałoby przeprowadzić testy laboratoryjne, których koszt przekracza wartość nowego fotelika samochodowego.
3. Aby zapewnić dziecku bezpieczeństwo, nie należy używać fotelików pochodzących z niepewnego źródła, czyli takich, co do których nie mamy stuprocentowej pewności, czy nie brały udziału w wypadku - albo np. nie zostały zrzucone ze schodów ;-)
WIĘCEJ o fotelikach powypadkowych dowiesz się tutaj: KLIK
