Foteliki z historią - dziewczynka straciła pół twarzy. Ten wypadek mógł skończyć się inaczej. VIDEO
Autor: Redakcja fotelik.info
Data dodania: 2019-10-02 17:00:14 Ostatnia aktualizacja: 2019-10-02 20:59:18
Sześcioletnia dziewczynka straciła w wypadku pół twarzy. Jechała z młodszym bratem i tatą do szkoły. Rocznemu chłopcu w foteliku dla niemowląt nie stało się kompletnie NIC! Jak doszło do tego wypadku i czy dało się go uniknąć? Przypominamy serię filmów: ''Foteliki z historią'' i zapraszamy do odwiedzenia WYSTAWY ''Foteliki z historią - foteliki, które ocaliły i foteliki, które zabiły''. Na wystawę zapraszamy w Warszawie, przy ul. Ryżowej 29!
''Foteliki z historią'' to seria filmów i niesamowita WYSTAWA, która z jednej strony łamie serca, z drugiej podtrzymuje na duchu.
Historia, którą dzisiaj przypominamy została nagrana równo rok temu. Ekspertyza powypadkowa nr 89, którą wykonywał biomechanik zderzeń Paweł Kurpiewski wykazała, że zarówno chłopiec jak i jego siostra, mogli wyjść z tego wypadku bez uszczerbku na zdrowiu. Zwłaszcza, że prędkość z którą poruszał się samochód którym podróżowali, wynosiła zaledwie 20/30 km/h!
Jak doszło do wypadku? Był styczeń, godzina pomiędzy 7.00, a 8.00 rano. Pogoda była dobra, brak śniegu. W lewy bok samochodu, którym poruszali się nasi bohaterowie, uderzyło inne auto. Kierujący miał lekkie potłuczenia, a rocznemu dziecku w foteliku dla niemowląt zamontowanym tyłem nie stało się zupełnie nic. Niestety, tyle szczęścia nie miała dziewczynka siedząca za siedzeniem kierowcy. W wyniku obrócenia się w foteliku, wybiła swoją głową szybę. Uraz głowy, rany cięte i szarpane oraz ogólne potłuczenia. Jednym słowem - połowa twarzy dziewczynki została doszczętnie zmasakrowana.
Nie doszłoby do tego, gdyby fotelik, którym podróżowała miał dobre oceny w testach zderzeniowych i… był poprawnie użyty! Niestety, dziecko było zapięte nieprawidłowo, a pasy zapięte były na kurtce. Dodatkowo, model tego fotelika kompletnie nie pasował do postury dziecka i dodatkowo nie był championem testów zderzeniowych fotelików.
Jej rodzice nie mogąc pogodzić się z tragedią, kontaktowali się z najlepszymi klinikami świata. Niestety każda klinika mówiła to samo. “Naprawa” twarzy będzie możliwa, po ukończeniu przez dziewczynkę 26 roku życia. Do tego czasu, przez 20 lat będzie musiała żyć z “połową twarzy”.