Niemowlę w foteliku - sonda Ci prawdy nie powie
Autor: Paweł Kurpiewski
Data dodania: 2010-08-31 08:54:13 Ostatnia aktualizacja: 2010-08-31 14:28:37
Pytanie postawione w sondzie skierowanej do czytelników Portalu Nauki Jazdy dotyczyło najlepszego sposobu przewożenia rocznego dziecka w samochodzie. Zaskakujące jest, że wygrała opcja najbardziej niebezpieczna spośród wszystkich przedstawionych internautom do wyboru. Odpowiedź: Wyłącznie pod opieką innej osoby niż kierowca na tylnej kanapie przodem do kierunku jazdy zdobyła 37.06%. Tylna kanapa jest dobrym rozwiązaniem, ale sadzanie rocznego dziecka przodem do kierunku jazdy to kiepski pomysł. Biorąc zaś dodatkowo pod uwagę, że artykuł ilustrowany był zdjęciem klasycznego fotelika - nosidełka dla niemowląt o wadze 0-13 kg, to sadzanie dziecka w tego rodzaju foteliku przodem do kierunku jazdy nigdy nie powinno mieć miejsca. Grozi to śmiertelnym urazem szyi podczas zderzenia czołowego.
Na drugim miejscu znalazła się opcja: Na fotelu pasażera, tyłem do jazdy z wyłączoną poduszką powietrzną. - 20.3%. Mogę to skomentować tak, że wymieniony wariant jest oczywiście możliwy do zrealizowania, zarówno z punktu widzenia prawa, jak i od strony technicznej, ale nie jest przez nas polecany. Dziecko przy takim umiejscowieniu za bardzo absorbuje uwagę kierowcy. Próbuje komunikować się z osoba dorosłą, a sam dorosły ma też "pokusę" monitorowania zachowań dziecka. Kierowca powinien być skupiony wyłącznie na prowadzeniu samochodu. W ten sposób zapewnia bezpieczeństwo zarówno dziecku, jak i sobie. Dodatkowo, jak wiemy ze statystyk wypadków, kierowca nie zawsze pamięta o tym, żeby wyłączyć poduszkę powietrzną pasażera, kiedy przewozi dziecko w foteliku. Nie zawsze pamięta też o tym, żeby włączyć tę poduszkę, kiedy przewozi po jakimś czasie na tym miejscu osobę dorosłą. Na podstawie danych z analiz wypadków samochodowych w Stanach Zjednoczonych zabroniono montowania takich wyłączników w pojazdach i zakazano przewożenia dzieci w fotelikach na miejscu pasażera obok kierowcy. Niestety w Europie wyłączniki te wciąż cieszą się dużą popularnością. Wielu kierowców nie zdaje sobie nawet sprawy z tego, co może stać się dziecku, kiedy w jego fotelik uderzy poduszka powietrzna. Więcej na ten temat znajdą Państwo w artykule: Poduszka powietrzna jest niebezpieczna dla dziecka w foteliku
Niemowlę podczas takiego wypadku ma gwarantowany wstrząs mózgu. Może też doznać szeregu innych obrażeń. Tego typu wypadki niejednokrotnie zakończyły się dla dzieci śmiertelnie.
Najmniej głosów w sondzie Portalu Nauki Jazdy otrzymała opcja uznawana przez ekspertów za najlepszą: Na tylnej kanapie tyłem do kierunku jazdy - 7.11%. Należy dodać, że najbezpieczniejsze miejsce to środkowe siedzenie na tylnej kanapie, o ile posiada 3-punktowy pas lub ISOFIX i o ile da się tam stabilnie zamontować fotelik. Środkowe miejsce tylnej kanapy znajduje się najdalej od stref zgniotu, zarówno przy zderzeniu czołowym, jak i z dowolnego boku.
Na koniec dodajmy jeszcze słowo komentarza w temacie "opieki innej osoby dorosłej na tylnym siedzeniu". Dziecko będzie bardziej bezpieczne siedząc z tyłu, jeśli bezpośrednio obok niego nie siedzi żadna osoba dorosła. Podczas wypadku ciało pasażera siedzącego obok może się przemieszczać, co stanowi zagrożenie dla dziecka. Istnieje możliwość, że zostanie ono uderzone przez pasażera np. ręką z bardzo dużą siłą, co może być dla dziecka bardzo niebezpieczne. Bez komentarza pozostają przypadki niezapiętych lub nieprawidłowo zapiętych dorosłych pasażerów "sprawujących opiekę" nad dziećmi. Wśród analiz wypadków samochodowych prowadzonych przez ekspertów serwisu fotelik.info znajdują się przypadki ciężkich i śmiertelnych obrażeń dzieci spowodowanych przez dorosłych pasażerów i ich opiekunów.
W sondzie skierowanej do czytelników Portalu Nauki Jazdy wygrała zatem opcja najbardziej niebezpieczna, a najlepsza uzyskała najmniejszą liczbę głosów. Niestety nadal bardzo wielu kierowców i instruktorów nauki jazdy nie zdaje sobie sprawy z tego, jak tragiczne mogą być skutki zderzenia dla naszych pociech, gdy przewożone są w źle zamontowanym foteliku. Niestety, jak się okazuje, nawet Ci, którzy sobie z tych zagrożeń zdają sprawę, często nie wiedzą, jak ten fotelik zamontować by zaoferować swojemu dziecku maksymalną ochronę.
Uwaga więc na sondy i na uśrednianie opinii. Sondy mówią nam co nieco o sondowanych, ale zazwyczaj nie opisują prawidłowo sondowanej rzeczywistości. Rzetelnej wiedzy merytorycznej nie należy upatrywać w "opinii publicznej".