Przekonują mnie argumenty za RWF. Zastanawiam się tylko dlaczego są one u nas takie drogie. Czy to kwestia dodatkowych materiałów? Innej technologi? Trudniejszej produkcji? Czy tylko małej popularności i małego wyboru na którym korzystają (żeby nie powiedzieć żerują) producenci? Czy myślą Państwo, że takie foteliki będą z upływem czasu zrównywały się z poziomem cen zwykłych fotelików? Czy w innych krajach też jest taka różnica cenowa? Zapewne jest wielu rodziców, którzy chcieliby przewozić w ten sposób dzieci ale ich na to nie stać.
Dlaczego foteliki RWF [montowane tyłem powyżej 9kg] są takie drogie?
Odpowiedź
Dodaj odpowiedź
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
To pytanie z dziedziny polityki biznesu i strategii cen – więc nie do nas 🙁
Może przedstawiciele producentów się wypowiedzą. Choć to nie FORUM, to tym razem zaparaszam chętnych przedstawicieli producentów do wypwiedzi na ten temat.
Prywatnie myślę, że chodzi o małą ilość, która genereuje wyższe ceny jednostkowe.
W USA są to foteliki w zwykłej cenie, RWF wdożono tam na taką skalę, że nie generuje to obciążeń dla konsumentów.
W UE ceny RWF też spadają, i kolejne modele można już kupić coraz taniej.
Czy ta odpowiedź była pomocna?
TakNajdroższy fotelik tyłem do kierunku jazdy u nas to koszt 1750zł, biorąc pod uwagę że jest na ok 3 lata, to jakieś 1,59zł dziennie czy to dużo? nie wiem ale tyle kosztuje pączek do kawusi, smacznego……
Czy ta odpowiedź była pomocna?
TakCzy ten komentarz odpowiada na pytanie czemu te foteliki są u nas droższe niż montowane przodem? Szczególnie jeśli, tak jak napisał pan Paweł w innych krajach ceny są porównywalne.
Bynajmniej nie kwestionuję, że są dużo bezpieczniejsze. Dla niektórych to tylko 1750 zł a dla innych taka kwota to naprawdę dużo i nie mają wyboru czy kupić RWF czy nie, nawet zdając sobie sprawę z tego co kupują (swoją drogą dobijają mnie rodzice, których „nie stać” na dobry fotelik ale na najnowszy modny wózek prosto ze sklepu już ich stać, ale to inna historia). Nie każdy kupuje codziennie pączka do kawusi, nawet jeśli miałby na to ochotę. Nie zna Pan takich osób? Bo ja znam.
Czy ta odpowiedź była pomocna?
Tak