Dzień dobry
Jadąc autem, z synkiem w foteliku, byliśmy ofiarami wypadku komunikacyjnego – stłuczki, nie z mojej winy. Towarzystwo ubezpieczeniowe odmawia rekompensaty za foteliki (jeden z pasażerem, drugi bez), gdyż nie uległy widocznemu uszkodzeniu. Czy foteliki po stłuczce są nadal bezpieczne? Jakimi argumentami, badaniami, literaturą się posłużyć?
Dziękuję
Monika Niesłuchowska