Fotelik z drugiej ręki - co może być z nim nie tak? Odpowiedź + okienko numer 13!
Autor: Redakcja fotelik.info
Data dodania: 2019-12-13 18:12:57 Ostatnia aktualizacja: 2019-12-13 18:14:27
Co może być nie tak z fotelikiem z drugiej ręki? Odpowiadamy na pytanie z 12.12 i... odkrywamy okienko numer 13! Zapraszamy do wspólnej zabawy i czekamy na Wasze odpowiedzi w komentarzach na Facebooku.
DLACZEGO FOTELIKI Z DRUGIEJ RĘKI TO NIEBEZPIECZNA PRAKTYKA?
Po pierwsze- "Nigdy nie masz pewności że fotelik wystawiony na sprzedaż nie brał udziału w wypadku. Często zdarza się, że mikropęknięcia nie są przez nas widoczne gołym okiem. Nasze oko tego nie rejestruje, ale chyba nie chciałbyś aby Twoje dziecko jeździło w foteliku, który może rozpaść się przy pierwszym mocniejszym uderzeniu? Owszem bardzo często foteliki po wypadkach wyglądają na zniszczone już na pierwszy rzut oka i aby to stwierdzić nie jest potrzebny żaden specjalista. Jednak najczęściej uszkodzenia wewnętrzne nie są możliwe do stwierdzenia gołym okiem."- ostrzega Paweł Kurpiewski - ekspert serwisu fotelik.info.
Jeśli koniecznie chcesz nabyć fotelik z drugiej ręki ufaj najwyżej rodzinie lub najbliższym przyjaciołom. Niestety nawet kiedy fotelik pochodzi z tak zwanego „sprawdzonego źródła”. Twoje dziecko nie jest do końca bezpieczne. Dlaczego? Jeśli fotelik był użytkowany dłużej niż pięć lat jego skorupa (czyli plastik) ulega procesowi starzenia się, a pianki w środkowej części fotelika - rozpadają się. Innym słowem, każdy fotelik, kupiony z drugiej ręki, stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia Twojego dziecka. Jeśli chcesz mieć pewność 100% bezpieczeństwa, dopasuj fotel do wymiarów i indywidualnych cech Twojego podopiecznego. Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: Co może być tak z fotelikiem z drugiej ręki?
A jakie jest pytanie na 13.12.2019?
CZY DZIECKO MOŻE JEŹDZIĆ NA PRZEDNIM SIEDZENIU? ODPOWIEDŹ UZASADNIJ.